poniedziałek, 23 listopada 2015

Jaka jest różnica między urlopami: macierzyńskim, rodzicielskim i wychowawczym?

Urlopy na dziecko

Po urodzeniu dziecka przysługują kobiecie i ojcu dziecka urlopy. W pierwszej kolejności kobieta przekładając w zakładzie pracy zaświadczenie o urodzeniu dziecka otrzymuje urlop macierzyński. Trwa on 20 tygodni i większość kobiet wykorzystuje go w całości. Podczas tego okresu można otrzymywać 100% wynagrodzenia lub 80% jeżeli kobieta od razu wie, że skorzysta z urlopu rodzicielskiego. Wtedy na urlopie rodzicielskim otrzymywać będzie 80% pensji. Część kobiet zmuszonych sytuacją finansową i obawą o utratę pracy wraca do pracy po urlopie macierzyńskim. Te osoby, które mogą pozostać w domu powinny wypełnić wniosek o dodatkowy urlop macierzyński, który przysługuje w wymiarze 6 tygodni. Po wykorzystaniu dodatkowego urlopu macierzyńskiego rodzic może złożyć wniosek o urlop rodzicielski, który trwa 26 tygodni. Następnie każdy może wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy, a potem pójść na urlop wychowawczy. Tyle od strony formalnej... od strony życia wszystko komplikuje się. Żeby móc wrócić do pracy trzeba mieć:
              nianie
                                 lub
                                                  żłobek
                                                                         lub
                                                                                         dziadków, ciocie na emeryturze

 Jeśli nie masz zostajesz w domu, a społeczeństwo obrzuca Cię bagnem jak to Ci dobrze siedzieć w domu i wypoczywać.
No tak całe dnie leżysz i pachniesz. Tylko ciekawe co w tym czasie Twoje dziecko robi...
To już nikogo nie obchodzi w opinii teściowej i reszty świata jesteś leniem, na którego chłop zarabia. Jeżeli boli Cię ta opinia to i tak nie maż co się żalić. W końcu siedzisz na „urlopie” w domu powinnaś skakać z radości, a nie narzekać. Jak tu się cieszyć skoro stale słyszysz pytanie: „Kiedy wracasz do pracy?”
Jakby nie dość, że ludzie są wredni to i sytuacja finansowa nie jest najlepsza. Na urlopie macierzyńskim i rodzicielski te grosze dostaniesz, za które nawet kupisz jedzenie do domu, ale na wychowawczym... nie ma nawet tego gorsza i co wtedy... 
W moim przypadku starałam się oszczędzać na urlopie macierzyńskim i rodzicielskim. Od dwóch lat nie kupiłam sobie żadnego ubrania. Wstydzę się wychodzić do ludzi. Moje spodnie i bluzki są dość mocno sprane, ale wolę kupić jedzenie, ubranie i buty dziecku. Byłam przyzwyczajona, że mnie stać. A teraz? Wyjmując kartę w sklepię zastanawiam się, czy na pewno mam na koncie tyle pieniędzy. Strasznie dołujące.
Wracając do mojego urlopowania się. Wszystkie media rozwodzą się nad prorodzinną polityką, kartą dużej rodziny, a co z moją małą rodziną? Czy moja córka ma inne potrzeby?  
Urlopy fajnie brzmią dopóki na nich nie jesteśmy. Kiedy płacimy składki zdrowotne i społeczne to wiedzą ile pensji zabrać, ale jak sami jesteśmy w potrzebie to nikogo nie obchodzimy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz