poniedziałek, 7 grudnia 2015

Co ma zimorodek do pociągu?



Szybkie pociągi przyniosły rewolucję w komunikacji. Jednak początkowo pasażerowie składów w Japonii skarżyli się na ciśnienie i hałas, które powstawały po wyjeździe składu z tunelu.
Naukowcy szybko ustalili, że to wina powietrza, które szybki pociąg pcha przed sobą, a na końcu tunelu uwalnia z przykrymi dla ludzi efektami. Inżynier i ornitolog-amator Eiji Nakatsu odkrył, że pomocny może być ptak nurek - jeden z gatunku zimorodków. Jego dziób natura skonstruowała w taki sposób, że przecina powietrze i taflę wody niczym nóż.
Teraz wszystkie superszybkie pociągi w Japonii mają „nosy" podobne do dzioba zimorodka, co pozwala im bez hałasu i różnic ciśnienia wyjeżdżać z tuneli. Po Japonii jeździ pociąg, którego lokomotywa ma kształt ostrego dzioba zimorodka. Rozwija prędkość do 350 kilometrów na godzinę i jest przy tym niezwykle cichy właśnie dzięki takiemu aerodynamicznemu designowi. Jak zimorodek gładko i bezszelestnie nurkuje do wody wprost z powietrza, tak pociąg niemal bezgłośnie wyjeżdża z tunelu na otwartą przestrzeń – efekt tak zwanego uderzenia dźwiękowego został w ten sposób ograniczony do minimum.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz