Szybkie pociągi przyniosły
rewolucję w komunikacji. Jednak początkowo pasażerowie składów w Japonii
skarżyli się na ciśnienie i hałas, które powstawały po wyjeździe składu z
tunelu.
Naukowcy szybko ustalili, że to
wina powietrza, które szybki pociąg pcha przed sobą, a na końcu tunelu uwalnia
z przykrymi dla ludzi efektami. Inżynier i ornitolog-amator Eiji Nakatsu
odkrył, że pomocny może być ptak nurek - jeden z gatunku zimorodków. Jego dziób
natura skonstruowała w taki sposób, że przecina powietrze i taflę wody niczym
nóż.
Teraz wszystkie
superszybkie pociągi w Japonii mają „nosy" podobne do dzioba zimorodka, co
pozwala im bez hałasu i różnic ciśnienia wyjeżdżać z tuneli. Po Japonii jeździ
pociąg, którego lokomotywa ma kształt ostrego dzioba zimorodka.
Rozwija prędkość do 350
kilometrów na godzinę i jest przy tym niezwykle cichy
właśnie dzięki takiemu aerodynamicznemu designowi. Jak zimorodek gładko i
bezszelestnie nurkuje do wody wprost z powietrza, tak pociąg niemal bezgłośnie
wyjeżdża z tunelu na otwartą przestrzeń – efekt tak zwanego uderzenia
dźwiękowego został w ten sposób ograniczony do minimum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz