zimno,
wieje,
pada
W zamian w domu cieplutko, przyjemnie i kolorowo. Moje pomidorki pięknie dojrzały i kuszą by je zjeść.
Polecam każdemu parapetowy ogród
Proste, smaczne i do tego ładne. Każdy kto mnie zimą odwiedza jest w szoku. Pomidor zimą. A i owszem!
Wystarczy kupić pomidora zwykłego lub kotajlewego. Wyjąć z niego pestki z dzień przesuszyć, a potem zasadzić w doniczce i po miesiącu jest krzaczek a po dwóch jedzenie.
Mniam mniam - jakby powiedziało moje dziecko. Sam pomidor na parapecie to dla mnie za ubogo. Na moim oprócz pomidora stoi bazylia - zwykły krzak kupiony z supermarketu. Bazylia i pomidory mhy... pycha.
(Polecam bazylię do jajecznicy zwłaszcza dla małych dzieci. Super smaczne!!!)
Jak już mamy bazylię i pomidory to obowiązkowo natka pietruszki i szczypior. Wystarczy wstawić cebulę do wody lub do ziemi i jest szczypior, a pietruszkę posadziłam z ziarenek.
Nie ma jak zdrowe żarcie! Zwłaszcza jak je samemu wyhodujemy. Mam 100% pewności, że jem zdrowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz